Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

99. urodziny Zbigniewa Rylskiego ps. "Brzoza" żołnierza Batalionu "Parasol" z Klubem JWK Lubliniec

Piotr Ciastek
Piotr Ciastek
99. urodziny Zbigniewa Rylskiego ps. "Brzoza" żołnierza Batalionu "Parasol" z Klubem JWK Lubliniec
99. urodziny Zbigniewa Rylskiego ps. "Brzoza" żołnierza Batalionu "Parasol" z Klubem JWK Lubliniec Piotr Bławicki
Żołnierze JWK wraz z Klubem JWK Lubliniec zorganizowali w poniedziałek 24 stycznia wyjątkowe, bo 99-te urodziny Zbigniewa Rylskiego ps. "Brzoza" żołnierza Batalionu "Parasol", który brał udział w Powstaniu Warszawskim.

Pierwszą część uroczystości 99. urodzin Zbigniewa rylskiego rozpoczęła msza święta w Katedrze Polowej Wojska Polskiego w Warszawie. Następnie uczestnicy spotkania udali się na salę katedralną, by uczcić jubilata.

Przed solenizantem oraz zaproszonymi gośćmi wystąpili artyści z Klubu JWK w repertuarze patriotycznym. Odbył się również uroczysty poczęstunek. Odśpiewano "200 lat" jubilatowi. Nie zabrakło też licznych rozmów z zasłużonym 99-latkiem.

Zbigniew Rylski ps. "Brzoza"

Wykształcenie i harcerstwo do 1939 r.

Uczeń Szkoły Powszechnej im. Konarskiego, a następnie Gimnazjum Przyrodniczo-Matematycznego im. Augusta Witkowskiego w Jarosławiu. W początkach 1939 r. wraz z rodziną wyjechał do Dubna na Wołyniu, gdzie służbowo został przeniesiony jego ojciec - pułkownik służby stałej piechoty WP; tam kontynuował naukę w trzeciej klasie gimnazjum. Wraz z rodziną zamieszkał na terenie koszar 43. Pułku Piechoty Strzelców Legionu Bajończyków z Dubna. Należał do ZHP, początkowo do drużyny garnizonu 39. pp. Strzelców Lwowskich w Jarosławiu, a następnie do drużyny garnizonu 43 pp. w Dubnie. Posiadał stopień harcerski ćwika. Wszystkie obozy harcerskie jakie spędzał w czasie wakacji, organizowane były przy jednostce wojskowej, w okresie tzw. obozów przed manewrami.

Udział w konspiracji 1939-1944
Wybuch wojny zastał go w Dubnie. Tam też przed wkroczeniem wojsk Armii Czerwonej (17-18 września 1939), koszary 46 pp. opuściły resztki służby kwatermistrzowskiej, zostały tylko rodziny wojskowych z dziećmi. Młodzież harcerska z własnej inicjatywy przejęła nadzór nad koszarami w ramach tzw. "pogotowia harcerskiego". Przejęto wszystkie dostępne klucze od pomieszczeń furtek i bram. W toku lustracji kancelarii pułkowej wraz z innym harcerzem, Zbigniewem Kubickim (synem dowódcy pułku), przejęli dwa płaty sztandarowe pułku i ryngrafy pamiątkowe, eksponowane w gablotach kancelarii i przenieśli je do własnego mieszkania na terenie koszar. Na przełomie września i października inicjował i organizował pomoc dla jeńców przebywającym w obozie przejściowym, zorganizowanym przez NKWD na terenie cmentarnym przy kościele garnizonowym, wewnątrz koszar. Posiadane klucze do furtek i bram umożliwiały przekazywanie jeńcom żywności, ubrań cywilnych oraz organizowanie dla wielu ucieczki z obozu, a tym samym uratowanie życia. Wobec perspektywy wysiedlenia rodzin wojskowych z koszar na terenie przedmieścia Dubna - na Surmicze, w przeddzień wysiedlenia, zakopał na terenie rodzinnego ogródka działkowego większy płat sztandaru wraz z drzewcem, ryngrafy pamiątkowe i cenne książki z biblioteki domowej. W końcu października 1939 r. zagrożony wywiezieniem w głąb ZSRR, wraz z matką i rodzeństwem wyjechał z Dubna do Brześcia, skąd przy pomocy opłaconych przewoźników przedostał się przez rzekę Bug do Terespola, a następnie do Warszawy. Przedtem w tajemnicy przed rodziną owinął się drugim płatem sztandaru pod ubraniem, jeden ryngraf zawiesił na szyi i tak przebył podróż. W pierwszych dniach listopada wraz z matką i rodzeństwem znalazł się w Warszawie, zamieszkali u babci przy ulicy Widok 1. Do tego mieszkania po paru dniach przybył ojciec, który spodziewał się wiadomości o rodzinie, a który przebywał w Warszawie, pełniąc już wtedy funkcje dowódcy 1 Rejonu ZWZ. Spotkanie było entuzjastyczne, a ponadto średni syn wręczył mu płat sztandaru i ryngraf 43 pp. Legionu Bajończyków. Po krótkim czasie ojciec zakonspirowany jako sekretarz RGO na Pradze, załatwił mieszkanie przy ul. Targowej 15 m 47, w którym zamieszkała cała rodzina. W 1940 r. za pośrednictwem "Lwowicza I" (Mieczysław Weitzkorn) - współpracownika Aleksandra Kamińskiego, a od 1941 r. komendanta Okręgu Praga Organizacji Małego Sabotażu "Wawer", wstąpił do Szarych Szeregów na Pradze i tam brał udział w akcjach sabotażowych. W lutym 1942 r. został przekazany do dyspozycji zastępcy komendanta do spraw taktycznych VI Obwodu AK Praga, podpułkownika Antoniego Żurowskiego ("Bober", "Andrzej", "Antoni") i zaprzysiężony. Od marca 1942 r. do lutego 1944 r. pełnił funkcję łącznika Komendy Obwodu z komendantami Rejonów i komendantem Okręgu Okręgu Warszawskiego AK. W 1943 r. rozpoczął i ukończył drugi turnus Szkoły Podchorążych Rezerwy Piechoty w Otwocku, równolegle przerabiając komplety maturalne i uczęszczając na kurs samochodowy na Pradze. W latach 1942-1944 był zawodnikiem RKS "Marymont" i brał udział w rozgrywkach o mistrzostwo Warszawy; w ramach konspiracyjnego Okręgowego Związku Piłki Nożnej Klub RKS "Marymont" występował w barwach biało-czerwonych. W międzyczasie aresztowany w łapance ulicznej przebywał kilka dni na Pawiaku i następnie w obozie przejściowym przy ul. Skaryszewskiej na Pradze, skąd wysłano go do pracy przymusowej w Niemczech. Wyreklamowany przez organizację, przez szereg miesięcy ukrywał się u swojej ciotki, Bronisławy Maliszewskiej, a następnie u rodziny Stanisława Gawryszewskiego w Radości pod Warszawą. W marcu 1944 r., po aresztowaniu ojca, płk. Zygmunta Rylskiego, Komendanta VI Obwodu AK Praga, na polecenie jego zastępcy, ppłk. "Bobera" (Antoni Żurowski), przeszedł na teren III Obwodu AK Wola i został ulokowany w LHD (Lufthilfsdienst - Pomocnicza Służba Przeciwlotnicza), na terenie szkoły przy ul. Karolkowej, używając fałszywych dokumentów na nazwisko Andrzej Kaczor. W komórce wywiadowczej III Obwodu objął funkcje wywiadowcy używając pseudonimu "Andrzej". Głównym terenem jego obserwacji była Wola - rozlokowanie i ruch niemieckich jednostek na trasie przelotowej przez Warszawę. W ramach LHD uczęszczał na kurs sanitarny, zorganizowany w Szpitalu Maltańskim. Przydział w lipcu 1944 r. - III Obwód "Waligóra" (Wola) Warszawskiego Okręgu Armii Krajowej.

Odniesione rany
Ranny po raz pierwszy 6.08.1944 r. na Woli, pozostał w oddziale. Ciężko ranny 13.08.1944 r. na terenie dawnego getta - zniszczenie nadgarstka lewej ręki. Z miejsca zranienia, o własnych siłach dowlókł się do Pałacu Krasińskich i przed wejściem od strony Ogrodu Krasińskich, stracił przytomność. Po doprowadzeniu go do sanitariatu, mieszczącego się w Pałacu, pomocy udzielił mu lekarz batalionowy "Dr Maks " (Zbigniew Dworak), dokonując zabiegu chirurgicznego i tym samym uratował mu lewą rękę.

Losy po Powstaniu
We wrześniu 1944 r. został aresztowany przez Informację Wojskową i przewieziony do szpitala w Otwocku. Ze szpitala salwował się ucieczką, aby uniknąć dalszych represji i wywózki. Miał wówczas dwie możliwości działania, kontynuować pracę konspiracyjną lub zgłosić się do Wojska Polskiego. Wybrał drugą opcję i 14 października 1944 r. wstąpił w szeregi 2 Armii Wojska Polskiego. Otrzymał przydział do 5. Samodzielnego Batalionu Transportu Samochodowego z miejscem postoju we wsi Niemce po Lublinem. Jako wyszkolony podchorąży i kierowca, pełnił kolejno funkcję dowódcy drużyny i plutonu. Następnie przeniesiony został do 6. Samodzielnego Batalionu Transportu Samochodowego, w którym do zakończenia wojny był szefem kompanii. Przeszedł cały szlak bojowy batalionu. Brał bezpośredni udział w forsowaniu Nysy, organizując dowóz pontonów do przeprawy pod ogniem nieprzyjaciela, tam został ranny po raz trzeci.

Po zakończeniu wojny w końcu maja 1945 r. jego jednostka została skierowana do miejscowości Kicin pod Poznaniem. Tu w lipcu został aresztowany przez służbę Informacji Wojskowej i przetrzymywany w śledztwie. Pomoc kolegów umożliwiła mu ucieczkę i przejazd do Warszawy, Ukrywał się na Woli u pp. Leokadii i Juliana Śmielaków, zamieszkałych przy ul. Zawiszy 4, których poznał w czasie okupacji. We wrześniu 1945 r. zgłosił się do "Komisji Likwidacyjnej b. Armii Krajowej" urzędującej w gmachu w BGK i po rozmowie z pułkownikiem Janem Mazurkiewiczem "Radosławem" posiadając dokument ujawnienia ze stopniem podchorążego, powrócił do jednostki w Kicinie, która przeformowana została w 38. Samochodową Kompanię Szkolno-Transportową Dowództwa Okręgu Wojskowego Nr I w Warszawie. Jednostka została ulokowana przy ul. Litewskiej w Warszawie - na terenie dawnego zakładu oo. Salezjanów. Na przełomie września i października po rozmowach w dowództwie Okręgu otrzymał awans na szefa 94. Okręgowego Składu Samochodowego DOW-I w Warszawie przy ul. Gocławskiej 10, na terenie dawnej szkoły. W parę dni potem, gdy jeszcze formalnie nie przejął funkcji, został po raz trzeci aresztowany przez służbę Informacji Wojskowej i doprowadzony do zakamuflowanego więzienia, mieszczącego się w prywatnej willi przy ul. Płockiej 11 na Woli. Od 14 października 1945 r. przez kolejne trzy miesiące był bity, maltretowany i poddawany nieustannym naciskom psychicznym podczas śledztwa, którego celem było udowodnienie "przynależności do organizacji podziemnej, mającej za zadanie obalenie ustroju siłą". W dniu 17 stycznia 1946 r. w procesie pokazowym, wobec kadry i żołnierzy, Wojskowy Sąd Okręgowy w Warszawie skazał go na 6 lat więzienia (choć wobec zgromadzonych ogłoszono karę śmierci). Karę odbywał we Wronkach, Rawiczu i Sieradzu, po czym Wojskowa Prokuratura Okręgowa postanowieniem z dnia 12 marca 1947 r. w związku z amnestią zarządziła zwolnienie z więzienia, z zaleceniem skierowania do właściwej RKU celem zdemobilizowania z wojska. Po odzyskaniu wolności podjął pracę w Polskiej YMCA. Ze względu na likwidację tej organizacji przez władze komunistyczne, zmuszony został do poszukiwania innej pracy. Od 17 czerwca 1947 r. pracował jako kierowca w Centralnym Zarządzie Zakładów Graficznych w Warszawie. W grudniu tego roku przeniesiony służbowo do Centrali Zaopatrzenia Przemysłu Poligraficznego na stanowisku głównego magazyniera. Od marca 1950 r. powołany na stanowisko kierownika działu importu, a od lutego 1951 r. objął stanowisko zastępcy kierownika działu handlowego w tej Centrali. W czerwcu 1952 r. mianowany szefem działu handlowego. Po dwóch latach pracy na tym stanowisku i po reorganizacji Centrali, został przeniesiony służbowo do Centralnego Zarządu Poligraficznego na stanowisko starszego ekonomisty, z przewidywanym przeniesieniem do nowo organizowanej Drukarni na Pradze, na stanowisko kierownika działu zaopatrzenia i inwestycji. Po dziewięciu latach pracy w tej drukarni, od marca 1963 r. z polecenia Zjednoczenia został przeniesiony do Domu Słowa Polskiego na to samo stanowisko, gdzie pracował do 1973 r. W międzyczasie studiował i ukończył dwuletnie pomaturalne Studium Ekonomiczne i uzyskał dyplom ekonomisty. Przez pięć kolejnych lat pracował w Zakładach Graficznych RSW "Prasa-Ksiażka-Ruch" na stanowisku kierownika działu inwestycji, zaopatrzenia i administracji. W 1978 r. przeszedł na wcześniejszą emeryturę. Po dziesięciu latach przerwy od 1988-1990 ponownie pracował w Zakładach Graficznych Dom Słowa Polskiego na niepełnym etacie, jako specjalista ds. zaopatrzenia i gospodarki materiałowej. W 1993 r. wystąpił z wnioskiem do Sądu Wojewódzkiego w Warszawie o zaliczenie okresu przebywania w śledztwie i więzieniu 1945-1947 jako represje polityczne. Postanowieniem Wojskowego Sądu Garnizonowego w Warszawie z dnia 4.06.1997 r. i następnie Wojskowego Sądu Okręgowego z dnia 28.08.1997 r. wyrok z 17 stycznia został unieważniony.

Odznaczenia
Krzyż Srebrny Orderu Wojennego Virtuti Militari, Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski, Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski, Krzyż Walecznych (dwukrotnie), Krzyż Partyzancki, Złoty Krzyż Zasługi z Mieczami, Srebrny Krzyż Zasługi, Medal Wojska (czterokrotnie), Medal Za udział w wojnie obronnej 1939, Krzyż Armii Krajowej, Warszawski Krzyż Powstańczy, Medal za Warszawę 1939-1945, Medal za Odrę, Nysę, Bałtyk, Medal Pro Memoria, Krzyż "Za Zasługi dla ZHP" z Rozetą z Mieczami, Odznaka Zasłużony dla Warszawy. (informacje historyczne zaczerpnięte z Muzeum Powstania Warszawskiego

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubliniec.naszemiasto.pl Nasze Miasto