18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

73 zarzuty dla przywódcy grupy przestępczej, która "wyprała" prawie 7,7 mln zł

mm
Fot. Maciej Jeziorek/Polskapresse
Policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą KSP zakończyli prowadzone od siedmiu lat pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Warszawie śledztwo w sprawie tzw. prania pieniędzy. Grupę przestępczą stanowiły osoby powiązane ze sobą biznesowo, towarzysko i rodzinnie. Kierującemu nią Stefanowi K. przedstawiono łącznie 73 zarzuty.

Śledztwo zostało wszczęte w listopadzie 2004 roku po zawiadomieniu przez Generalnego Inspektora Informacji Finansowej dotyczącym podejrzenia „prania brudnych pieniędzy” przez jedną z kieleckich spółek. Chodziło o kwotę blisko 7,7 miliona złotych. Policjanci ustalili, że powiązane ze sobą poprzez sieć kontaktów biznesowych, koligacje rodzinne oraz towarzysko osoby stworzyły grupę przestępczą. Celem jej działania było wyłudzenie od różnych firm i Urzędów Skarbowych pieniędzy, a następnie „ukrycie” ich w systemie finansowym poprzez dokonywanie wielu fikcyjnych transakcji.

Czytaj także: Rozpoczął się proces mężczyzny, który zabił swoją ciężarną dziewczynę

Policjanci analizując dostępne informacje odkryli, że osoby objęte śledztwem pojawiały się w wielu postępowaniach prowadzonych zarówno przez funkcjonariuszy z Warszawy, jak i inne jednostki z terenu całego kraju. Wszystkie ustalone postępowania, w tym również wiele spraw podjętych po ich wcześniejszym umorzeniu zostały przejęte do prowadzenia przez Wydział do walki z Przestępczością Gospodarczą KSP pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Ustalono, że trzon grupy stanowili Stefan K. (50 lat) i Dariusz W. (49 lat), a w jej skład wchodziło jeszcze 10 osób. Sprawcy wykorzystując rachunki założone na osoby fizyczne oraz liczne firmy założone lub zakupione na potrzeby tej działalności zajmowali się wystawianiem fikcyjnych faktur tzw. kosztowych. Za wystawienie faktury pobierano część z kwoty na jaką opiewała. Dokonywano przy tym fałszowania dokumentacji.

Innym źródłem uzyskiwania przez grupę przestępczą dochodów było wyłudzanie towarów. Ich rodzaj nie miał większego znaczenia. W „zainteresowaniu” był między innymi sprzęt komputerowy, kredyty na zakup samochodów, a nawet trzoda chlewna. Grupa poprzez wyłudzenia towarów, fałszowanie faktur i fikcyjny obrót towarów wyłudzała zwrot podatku VAT z Urzędów Skarbowych.

W toku prowadzonego postępowania przesłuchano kilkudziesięciu świadków oraz zabezpieczono dużą ilość dokumentacji księgowej, którą przekazano do ekspertyzy biegłym. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na zatrzymanie i przedstawienie zarzutów sześciu osobom. Stefan K. usłyszał łącznie 73 zarzuty, między innymi wyłudzeń, przywłaszczenia mienia i fałszerstwa dokumentów. Zarzuty wobec innych osób dotyczyły fałszowania dokumentacji, oszustw, wyłudzania poświadczenia nieprawdy oraz przywłaszczenia mienia wielkiej wartości.

Zobacz też: Znaleziono ciało policjanta. Najprawdopodobniej przyczyną jego śmierci było samobójstwo

W roku 2009 z powyższej sprawy wyłączono część materiałów i skierowano osobny akt oskarżenia dotyczący działalności grupy przestępczej, w której skład wchodziły wymienione wcześniej osoby. W stosunku do Stefana K. (43 zarzuty) zastosowano środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania, który trwał w chwili zakończenia śledztwa. Wobec Dariusza W. (9 zarzutów) zastosowano tymczasowe aresztowanie, które z uwagi na postawę podejrzanego zamieniono na dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju. Dozorem policyjnym i zakazem opuszczania kraju objęte zostały również inne osoby wchodzące w skład grupy. Członkom grupy zarzucono ponadto popełnienie innych przestępstw, w tym nakłaniania do fałszywych zeznań, ukrywania osób poszukiwanych oraz udaremniania egzekucji komorniczej.

Skierowanie do sądu przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie aktu oskarżenia wraz z materiałem dowodowym liczącym kilkadziesiąt tomów akt stanowi ostateczny koniec sprawy i przykład, jak czasochłonne i trudne do rozwiązania są sprawy o przestępstwa gospodarcze.

Za wyrządzenie w obrocie gospodarczym szkody majątkowej w wielkich rozmiarach kodeks karny przewiduje zagrożenie karą pozbawienia wolności od roku do lat 10.

Codziennie najświeższe informacje z Warszawy na Twoją skrzynkę. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na mazowieckie.naszemiasto.pl Nasze Miasto