15 proc. polskich dłużników mieszka w województwie śląskim

Problem w tym, że według ekspertów coraz więcej Polaków wpada w pętlę długów. Andrzej Kulik, rzecznik prasowy Krajowego Rejestru Długów, przedstawia najnowsze dane: - W Rejestrze mamy 182 762 konsumentów z województwa śląskiego. To 15 proc. całej bazy, co daje waszemu regionowi pierwsze miejsce w Polsce. Potem są województwa: mazowieckie (12,12 proc. dłużników) i dolnośląskie (10,31 proc.) - mówi Kulik.

Są tacy dłużnicy, którzy nie spłacili jeszcze zeszłorocznych świąt. - To dowód, że Polacy niewiele się nauczyli - oceniają prawnicy.

Nadal nie czytamy umów, nie pytamy też nikogo o radę. Do tego jesteśmy coraz bardziej podatni na reklamy. Dlatego z każdym rokiem przybywa dłużników, z których coraz więcej prosi o pomoc.

- Jesteśmy świadkami rodzinnych dramatów - mówi Barbara Kacała z Federacji Konsumentów. - Niestety nie mamy czarodziejskiej różdżki, często jesteśmy bezradni. Wielu gubi przekonanie, że można dostać coś za darmo. Ludzie podpisują nawet całe pliki dokumentów i wierzą we wszystko, co powie im pani zza biurka. Dostają karty kredytowe i wydaje im się, że na spłatę mają czas. Potem przychodzą do nas z płaczem, że mają wspólnie 1200 zł renty albo emerytury, a do spłaty 1500 zł na miesiąc - opowiada Kacała.

Według Izabeli Dąbrowskiej z Federacji Konsumentów w Warszawie, która od lat obserwuje rynek kredytowy i udziela porad prawnych konsumentom, im mniejsze ma ktoś dochody, tym większe zaciąga pożyczki.

- Starsi nie rozumieją nowoczesnych metod finansowych, biorą kredyt za kredytem, żeby spłacić np. prezent świąteczny sprzed 2 lat. Młodsi lepiej oceniają ryzyko - uważa Dąbrowska.

Jak temu zaradzić? Trzeba wprowadzić do szkół elementy edukacji finansowej. - Tego, jak nie wpaść w spiralę długów, dzieci powinny się uczyć już w podstawówce - dodaje Dąbrowska.

Nie każdy ubiera się u Prady

Z prof. Katarzyną Popiołek, psychologiem z Uniwersytetu Śląskiego rozmawia Katarzyna Piotrowiak

Dlaczego przed świętami wydajemy więcej niż jesteśmy w stanie spłacić?

Sarmacka zasada "zastaw się a postaw się", nadal pokutuje. Kupujemy drogie prezenty, żeby nie wypaść gorzej od innych. Zazdrościmy pieniędzy, ale powinniśmy wziąć poprawkę na to, że nie każdy musi ubierać się u Prady.

Tak jak nie każde dziecko musi mieć drogą zabawkę, ale rodzice się rujnują.

Tylko, że dziecko często woli bawić się sznurkiem niż prezentem za 1500 zł. Idziemy na lep konsumpcjonizmu, który karze nam myśleć, że dzięki tym wszystkim przedmiotom jesteśmy więcej warci. To chore. Takie zachowania wzmacniane są systemowo. Bo czym jest PKB? Ludzie dużo kupują więc i PKB wzrasta.

Jesteśmy bardziej podatni na konsumpcjonizm od mieszkańców innych krajów?

Jesteśmy tacy sami, tylko ich uczą, jak unikać pułapek. Tak jest w niemieckich szkołach.

fot. lucyna nenow

Warto porozmawiać z prawnikiem

Czwartki w godz. 16-19
Centrum Handlowe Auchan na Osiedlu Tysiąclecia w Katowicach (stanowisko Federacji Konsumentów).

Piątki w godz. 9-12
w katowickiej filii FK przy ul. Mickiewicza w Domu Handlowym Skarbek na trzecim piętrze.

Piątki w godz. 13-16
Centrum Handlowe Auchan w Mikołowie.

Soboty w godz. 10-13
Centrum Handlowe Auchan w Żorach.

182 tysiące mieszkańców Śląskiego jest na liście dłużników

4791 zł to średnie zadłużenie wg Krajowego Rejestru Długów

1,65 mln zł wynosi największe zadłużenie wg KRD