36. Ogólnopolski Tomaszowski Bieg im. Bronisława Malinowskiego jest już historią.
W odróżnieniu od poprzedniej, upalnej edycji, w tym roku uczestnicy biegali pod chłodny wiatr. Tradycyjnie impreza była starannie przygotowana, a organizatorzy mogą mówić o sukcesie. Na starcie biegu na 10 km stanęli zawodnicy z całego województwa, a nawet z Warszawy czy Krakowa.
Dystans 10 km najszybciej pokonał Mateusz Celak z Opoczna - potrzebował na to 33 minut i 24 sekund. Na podium klasyfikacji generalnej stanęli także Krzysztof Pietrzyk z Koluszek (z wynikiem 33' 55'') oraz Mateusz Jaszczak z Ozorkowa (34' 02'').
Wśród kobiet najlepsza była Łucja Wiktorowicz z Opoczna, która 10 kilometrów przebiegła w czasie 41' 16'', wyprzedzając samą Wandę Panfil o minutę i 31 sekund. Ostatnie miejsce na podium przypadło tomaszowiance Marcie Bukowskiej (43' 15'').
Nagrody za bieg 10 km były przyznawane także w kategoriach wiekowych z podziałem na płci.
Najszybszym młodzieńcem w wieku od 16 do 19 lat okazał się Michał Wieczorek z Przanowic.
W kategorii 20-29 lat bezkonkurencyjny był zwycięzca całego biegu Mateusz Celak.
Kategoria 30-39 lat padła łupem drugiego na mecie Krzysztofa Pietrzyka.
40-49 lat – Roberta Antosiewicza z Tomaszowa
50-59 – Janusza Pietrasiaka z Łodzi
60-69 – Zdzisława Klufa z Bełchatowa
W kategorii powyżej 70 lat nagrodzono dwóch łodzian: Ryszarda Goszczyńskiego oraz Piotra Grzegorczyka.
Najlepszy czas spośród kobiet w wieku 16-19 lat uzyskała naturalnie wspomniana już Łucja Wiktorowicz.
Kategorię 20-29 lat wygrała Marta Bukowska z Tomaszowa.
30-39 lat – Sylwia Okólska z Tomaszowa
40-49 lat – Ewa Patrowicz z Łodzi
50-59 lat – Wanda Panfil
60-69 lat – Małgorzata Frankenberg (najstarsza uczestniczka)
Odbył się też bieg na 3 kilometry - w kat. dziewcząt do lat 15 wygrała Anna Szpoton, w kat. powyżej 16 lat najlepsza była Magdalena Pierzchała. W kat. chłopców do lat. 15 wygrał Robert Klimek, spośród mężczyzn powyżej 16 lat najszybszy był Mateusz Wągrocki.
Sygnał do rozpoczęcia biegu dała poprzez nagranie na telebimie legenda tomaszowskich biegów - Marek Hendzelewski. Zdobywca mi.in. Szczytu Kilimandżaro nie mógł być obecny na biegu, gdyż jest w trakcie swojej kolejnej wyprawy.
Rolę weterana pełnił Grzegorz Sygut, który w swoim życiu nie opuścił ani jednej edycji tomaszowskiego biegu od kiedy się w ogóle odbywa.
Impreza choć nieco zepsuta przez pogodę przyciągnęła na trasę biegu całe rodziny z dziećmi. Pociechy, które biegły na krótszych dystansach wzięły udział w losowaniu wielu nagród, a także tej głównej, czyli roweru turystycznego. Meta biegu była miejscem, gdzie wielu uczestników przeżywało niezapomniane dla siebie emocje, na pamiątkę których wieszano im na szyi medale.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?