Od kilku dni skarżą się na fetor pochodzący z okolicznego Zakładu Utylizacji Odpadów Stałych . - Są dni, że nie można wręcz wytrzymać, cuchnie strasznie - mówi jedna z mieszkanek, która poinformowała nas o sprawie. - Oczywiście zamykam okna, ale przecież jest lato, więc dlaczego mam się dusić we własnym mieszkaniu?
Kobieta dodała, iż dziwi się tej sytuacji, gdyż kilka miesięcy temu przy ul. Rokickiej oddano do użytku nowoczesny zakład utylizacji odpadów stałych. Śmieci, jak zauważa, miały trafiać do hal, a nie lądować na otwartym wysypisku. Okazuje się jednak, że problem nie dotyczy nowego zakładu, lecz byłego składowiska śmieci komunalnych.
- Trwa rekultywacja byłego składowiska odpadów. Niestety, w czasie prac doszło do pęknięcia folii izolacyjnej, stąd mógł pojawić się fetor. Niemniej w ciągu trzech, czterech tygodni wszystkie prace powinny być zakończone, a więc uciążliwości zapachowe znikną. Za niedogodności przepraszamy - mówi Marian Cegielski, prezes ZUOS.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?