Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Smok wawelski mieszkał w Lisowicach pod Lublińcem

Bartosz Walenta
Gdzie mieszkał smok wawelski? W Lisowicach pod Lublińcem, choć trudno w to uwierzyć. Odkrywcy pierwszego polskiego dinozaura odkopanego w starej cegielni w Lipiu Śląskim nazwali go ku rozpaczy mieszkańców powiatu lublinieckiego smokiem wawelskim.

– Widocznie nasz smok poszedł tam na spacer albo może tam jakaś smoczyca była w tamtym rejonie – żartował Jacek Majchrowski, prezydent Krakowa, kiedy dowiedział się o decyzji naukowców.

Nam do śmiechu nie jest, bo nasz region może stracić szansę promocji dzięki największemu odkryciu paleontologicznemu w historii Polski. – Nie ma co ukrywać, że nie jesteśmy zadowoleni z tej decyzji, wolelibyśmy, żeby to był smok śląski, a nie wawelski – mówi Joachim Smyła, starosta lubliniecki. Decyzja naukowców wywołała wielkie rozczarowanie na Śląsku i wielką radość w Krakowie. Prezydent Majchrowski napisał nawet list do Polskiej Akademii Nauk, w którym dziękuje za to, że symbol Krakowa zyskał drugie życie.

Gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta. Kości drapieżnego gada, który mierzył 7 metrów i miał 8-centymetrowe kły odkopano w Lipiu Śląskim, ale ponieważ nie ma ono statusu miejscowości roboczo nazwano go smokiem z Lisowic. To wzbudziło protesty mieszkańców Lipia, którzy czuli się pokrzywdzeni tym, że gada związano z Lisowicami, a nie z Lipiem. Ostatecznie odkrywcy pogodzili wszystkich niezadowolonych, nazywając dinozaura smokiem wawelskim, co wywołało konsternację w naszym powiecie.

Odkrywcy smoka, prof. Jerzy Dzik, dr Tomasz Sulej i Grzegorz Niedźwiedzki ogłosili nową nazwę w „Acta Palaeontologica Polonica”. – Taka nazwa jest dopuszczalna zgodnie z nomenklaturą zoologiczną – tłumaczy Grzegorz Niedźwiedzki. – Nie mamy na wybór nazwy żadnego wpływu, bo to przywilej zarezerwowany dla odkrywców. Trzeba się jednak zastanowić, co dalej z tym problemem zrobić. Czekam na sygnał z Rady Gminy, która mam nadzieję uzna, że to ważna dla nas sprawa. Potrzebne są przemyślane działania, bo sami pasjonaci i zapaleńcy nie udźwigną ciężaru tego zadania – mówi Henryk Swoboda, wójt Pawonkowa.

Nazwanie smoka wawelskim jest faktycznie dla naszego regionu niekorzystne, ale szkoda czasu na obrażanie, a trzeba się zastanowić, jak mimo tego wykorzystać sensacyjne odkrycie do promocji naszego regionu. Na razie jedyną atrakcją turystyczną związaną z odkryciem jest niewielkie Muzeum Paleontologiczne w Lisowicach. Idealnym rozwiązaniem byłaby budowa parku rozrywki lub większego muzeum, połączona z promocją na terenie województwa śląskiego i małopolskiego. Nie przeniesiemy do Lipia Śląskiego smoczej jamy i królewskiego zamku, ale warto byłoby zachęcić turystów zwiedzających Kraków, do odwiedzenia powiatu lublinieckiego.

- Prowadzimy rozmowy, w których biorą również udział przedstawiciele powiatu i Urzędu Marszałkowskiego. Trzeba zastanowić się, jak wykorzystać tę szansę. Rozmawiamy także z potencjalnymi inwestorami, tym bardziej, że szansę na powodzenie są teraz większe, bo prawdopodobnie w Lublińcu nie powstanie dinopark – mówi Henryk Swoboda.

od 7 lat
Wideo

Kalendarz siewu kwiatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubliniec.naszemiasto.pl Nasze Miasto