Rada Gminy Kochanowice jest jednogłośna - nie chce uciążliwych inwestorów

Środowa sesja Rady Gminy Kochanowice przebiegła tak, jak przebiec powinno spotkanie w Kochcicach czy Jawornicy - owszem, nie bez emocji, bo temat budzi szeroką dyskusję, ale konkretnie, rzeczowo i merytorycznie. Były pytania, były odpowiedzi i konkretna decyzja.

Na spotkanie zaproszono urbanistę, który przyznał, że projekt uchwały jest efektem protestu mieszkańców.
- Wszyscy wiemy, z czego ta uchwała wynika - powiedział urbanista Stanisław Zalewski i dodał, że możliwe jest wprowadzenie do części tekstowej planu takich ustaleń, które wyklucza pewne rodzaje działalności.

- Niektóre parametry trudno jest egzekwować. Problem ten dotyczy uciążliwości zapachowej, która jest niemierzalna i nie ma przepisu, który by ten problem regulował. Można natomiast pewne rodzaje działalności, czy to opisowo, czy na podstawie klasyfikacji działalności gospodarczej, wykluczyć. Można wprowadzić te ograniczenia w dowolnym zakresie, jest to element władztwa planistycznego gminy - wyjaśniał Zalewski.

Sama procedura, która zakończy się podjęciem uchwały, może potrwać od 5 do nawet 8 miesięcy.
- Jeżeli nie będzie odwołań w trakcie wyłożenia planu, bo mogą się pojawić protesty drugiej strony, powinno to potrwać ok. 5-6 miesięcy - powiedział Zalewski.

Póki co nie wiadomo, jak będą brzmiały zapisy zmieniające plan zagospodarowania. W tej sprawie odbędą się w najbliższym czasie spotkania robocze.

- Będę w stanie opracować taką listę w ciągu 2-3 tygodni. Następnie możemy się spotkać z komisją, radą czy na większym forum i tą sprawę przed ostatecznym sformułowaniem projektu zmian przedyskutować - zaproponował Zalewski.

Jak zapewnił urbanista, nie ma obawy, że inwestor rozpocznie budowę przez wprowadzeniem zmian.

- Najpierw musi on uzyskać decyzję środowiskową, a taka procedura, w przypadku dowołań, trwa długie miesiące. Poza tym taką decyzję wydaje gmina, nie żaden organ zewnętrzny - wyjaśnił Zalewski.

Przebieg środowej sesji i decyzja radnych i wójta to wyraźne "nie" dla inwestora. Tym samym jednym głosem nie mówią już tylko Kochcice czy Jawornica, ale gmina Kochanowice.

- Zapewniam, że Rada Gminy zrobi wszystko, by komfort życie mieszkańców poprawiał się, a nie pogarszał - podkreślił przewodniczący, Krzysztof Pawełczyk.