St. sierż. Mateusz Szymański oraz st. sierż. Krzysztof Piecuch, pracownicy tarnogórskiej drogówki, w nocy z piątku na sobotę wracali jednym samochodem do swoich domów po pracy. Ten pierwszy mieszka w Woźnikach a drugi w Strzebiniu (powiat lubliniecki). Na Drodze Wojewódzkiej nr 908, pomiędzy miejscowościami Sośnica i Piasek zauważyli jak kierowca ciężarówki wpada w poślizg i z impetem wjeżdża do przydrożnego rowu.
Stróże prawa od razu ruszyli z pomocą. Ustawili swój samochód w taki sposób, aby zasygnalizować innym uczestnikom ruchu drogowego o zdarzeniu, włączyli światła awaryjne oraz rozstawili trójkąty ostrzegawcze. Policjanci wyciągnęli z kabiny ciężarówki kierowcę. 32-letni mieszkaniec Ukrainy był mocno zdezorientowany i nie wiedział co się stało.
Ponadto policjanci zauważyli, że podczas zdarzenia doszło do rozerwania zbiornika z paliwem. Wyłączyli zapłon w pojeździe, zapobiegając tym samym jego zapaleniu. Z powodu kiepskiej pogody, wiał silny wiatr i padał gęsty śnieg z deszczem, sierż. Szymański, umieścił kierowcę w swoim samochodzie, aby zapobiec wychłodzeniu.
Policjanci wezwali służby ratownicze. Na miejsce przyjechali mundurowi z Woźnik, zastępy straży pożarnej z Woźnik i Lublińca oraz pogotowie ratunkowe.
- Gdyby nie szybka i zdecydowana reakcja tarnogórskich policjantów, mogłoby dojść do tragedii - komentuje mł. asp. Damian Ciecierski, rzecznik prasowy policji w Tarnowskich Górach.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?