Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Odholowali samochody z ulic Mansfelda i Strzałkowskiego, bo przeszkadzały w obchodach

MRT
W związku z uroczystościami, które odbyły się dzisiaj w związku z 62. rocznicą powstania węgierskiego przy tablicach upamiętniających przy ul. Petera Mansfelda i Romka Strzałkowskiego z udziałem władz miasta, odholowano zaparkowane tam samochody. Mieszkańcy są zdziwieni. - Uroczystość trwała tak krótko, a teraz musimy zapłacić mandat i pokryć koszty holowania - skarżą się.
W związku z uroczystościami, które odbyły się dzisiaj w związku z 62. rocznicą powstania węgierskiego przy tablicach upamiętniających przy ul. Petera Mansfelda i Romka Strzałkowskiego z udziałem władz miasta, odholowano zaparkowane tam samochody. Mieszkańcy są zdziwieni. - Uroczystość trwała tak krótko, a teraz musimy zapłacić mandat i pokryć koszty holowania - skarżą się. czytelnik
Z powodu uroczystości upamiętniających 62. rocznicę powstania węgierskiego z ulic Petera Mansfelda i Romka Strzałkowskiego odholowano zaparkowane tam samochody. Mieszkańcy są zdziwieni, bo uroczystość trwała tylko chwilę, a teraz oni muszą zapłacić mandat i pokryć koszty odholowania.

Z okazji obchodów 62. rocznicy wybuchu powstania węgierskiego pod tablicami upamiętniającymi Petera Mansfelda i Romka Strzałkowskiego o godz. 12 kwiaty złożyli przedstawiciele samorządu, województwa, kombatanci oraz młodzież szkolna. Powstanie węgierskie nierozerwalnie łączone jest ze zrywem poznańskich robotników w czerwcu 1956 roku. Węgierscy studenci wzorem polskich robotników wyszli na ulice Budapesztu, by przedstawić swoje żądania i przeciwstawić się Partii Komunistycznej.

Z powodu uroczystości we wtorek rano odholowano samochody zaparkowane na ulicach Mansfelda i Strzałkowskiego przy pamiątkowych tablicach. Rzecznik straży miejskiej w Poznaniu zaznacza, że od 16 października w tych miejscach widniały tablice informujące o tym, aby nie zostawiać tu auta.

- Straż miejska nie miała więc wyboru - mówi Przemysław Piwecki.

Mieszkańcy są jednak zdania, że tablic nikt z parkujących przy ul. Mansfelda i Strzałkowskiego nie widział.

- Nielogiczne byłoby parkować tam wczoraj wieczorem i dzisiaj rano w pełniej obstawie. Nie było żadnych dodatkowych informacji w blokach, czy na barierkach, że nie będzie możliwości zostawienia auta w tym miejscu. Następnie w straży miejskiej informują, gdzie znajduje się auto i tam należy zapłacić 450 zł kosztów holowania i za dobę przebywania auta na parkingu 38 zł - mówi Darek Strabel, mieszkaniec.

Straż miejska zaczęła odholowywać samochody we wtorek o godzinie 7.

- Uroczystość trwała zaledwie chwilę. Rozpoczęła się o godz. 12. Po godzinie 13 kolejne auta ponownie tam parkują pomimo dalszych zakazów, a po śladach uroczystości nie ma śladów. Dla mnie jest to rozbój w biały dzień - mówi mieszkaniec.

Passatem staranował motocyklistów na Osieckiej w Lesznie - zobacz wideo:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto