Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niniwa Team w sobotę dotarł do Paryża, gdzie rowerzyści spędzili niedzielę [ZDJĘCIA]

AKC
Niniwa Team od 4 tygodni w drodze
Niniwa Team od 4 tygodni w drodze Fot. ARC Niniwa Team
Niniwa Team osiągnęła kolejny cel - Paryż. Rowerzyści gościli u Sióstr Nazaretanek, skąd widać wieżę Eiffla. Tam też podróżnicy zatrzymali się na niedzielę, skorzystali też z możliwości wyjścia w miasto i zwiedzania stolicy Francji.

Niniwa Team jest w drodze już od miesiąca. W sumie rowerzyści mają na swoim koncie 4168 km. W sobotę dotarli do Paryża. Gdy przybyli na miejsce noclegu, czekali już na nich niedoszli uczestnicy wyprawy: Justyna Kotas i Mateusz Mika.

To, czego oczekiwali członkowie NINIWA Team po dotarciu do Francji, rzeczywiście się zrealizowało. Hasło „Liberte”, które tak różnie interpretowano w historii tego kraju, dla ekipy Wyprawy w Nieznane było jednoznaczne. Wolność! To odczuli po przekroczeniu granicy Szwajcarii.

Pod względem spontaniczności Francja odpowiada lepiej naturze oblackiej grupy rowerowej. A to tylko zapowiedź nowych odczuć, jakie miały spotkać podróżników w minionym tygodniu!

Jazda w ubiegłym tygodniu rajdu o pokój na świecie była dużo spokojniejsza. Alpy dawno już za horyzontem i za plecami. Poprawiła się też już znacznie pogoda. Hitem tygodnia okazał się nocleg z wtorku na środę w oborze w jednej z wiosek na trasie! Towarzystwo krówek było odczuwalne, ale miało swój klimat!

Rowerzyści zapytani w wywiadzie przez jedną z uczestniczek, bardzo sobie chwalą taki nietypowy, naturalny odpoczynek! Podróżnicy skosztowali też świeżego mleka i mieli okazję przespać się na wygodnym sianku lub miękkiej beli słomy. To dużo wygodniejsze niż karimata. Takiego noclegu jeszcze nie było w historii wypraw Niniwa Team!

Inne ciekawe zdarzenie to wizyta rowerzystów w Taize! Pozwolili na to Internauci, którzy wskazali im właśnie ten kierunek jazdy na czwartek. Był to strzał w dziesiątkę, bowiem jednym z patronów wyprawy o pokój na świecie, jakiego obrali sobie podróżnicy, jest brat Roger, przełożony wspólnoty.

Po jego śmierci zastąpił go brat Alois, który obecny na miejscu przyjął pielgrzymów na krótką rozmowę i wszystkich pobłogosławił. Wszystkich oprócz o. Tomka. Jego poprosił o błogosławieństwo dla siebie.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubliniec.naszemiasto.pl Nasze Miasto