Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Kochcic i Jawornicy są jednogłośni - nie chcą hali firmy Wrona [ZDJĘCIA]

Aneta Kaczmarek
Fot. Stanisław Koza
Wczorajsze spotkania w Kochcicach i Jawornicy jednoznacznie odpowiedziały na pytanie, co mieszkańcy obu tych miejscowości sądzą o planowanej przez zakład Wrona budowie hali. Jedni i drudzy mówią stanowcze "nie!".

Krzyki, gwizdy, walka o mikrofon - wszystko to towarzyszyło wczorajszemu spotkaniu inwestora z mieszkańcami Kochcic. Atmosfera była naprawdę gorąca, bo i temat jest palący, choć goście - Przemysław Wrona wraz ze swoimi współpracownikami próbowali zapewniać, że nie ma powodów do obaw. Zapewniać, bo mieszkańcy nie dali im szans ani na przedstawienie przygotowanej prezentacji, ani swoich argumentów.

Mocno oberwało się też wójtowi, który próbował przekonać kochciczan, jak również jaworniczan, iż każdy potencjalny inwestor to korzyści dla gminy i jej mieszkańców. "Tego inwestora nie chcemy" - usłyszał w odpowiedzi.

- Kochanowice są gminą rolniczą. 12 lat temu było u nas najwyższe bezrobocie w powiecie. Przez ten czas staraliśmy się stwarzać warunki rozwoju dla inwestorów, m.in. poprzez taki plan zagospodarowania przestrzennego, który pozwala wykorzystać zasoby gruntów pod rolnictwo, ale również pod przemysł - tłumaczył Ireneusz Czech.

I przekonywał, że treść ulotek, które w ostatnim czasie pojawiły się w Kochcicach, jest nieprawdziwa.

- To nieprawda, że gmina już zdecydowała. Wójt to władza wykonawcza. 10 lat temu rada uchwaliła plan zagospodarowania, w którym 150 ha - od żwirowni w Kochcicach do terenów przemysłowych w Lublińcu, przeznaczone jest pod przemysł. Na początku lipca przedstawiciel firmy Wrona zwrócił się do nas z pytaniem o wypis z planu i zgodnie z przepisami taki wypis otrzymał. 18 sierpnia otrzymaliśmy informację ze starostwa, o wszczęciu postępowania w sprawie budowy hali pasteryzacji i inkubacji. Pojechaliśmy do starostwa zapoznać się z dokumentami, pojechaliśmy też do Pszczyny i do Patoki, by sprawdzić u źródła, czy uciążliwość związana z funkcjonowaniem zakładu faktycznie jest duża i faktycznie taka jest, ale z dokumentacji wynika, że u nas nie będzie śmierdziało, bo w hali realizowane będą dwie ostatnie fazy, które nie są uciążliwe - przekonywał wójt.

To jednak nie przekonało mieszkańców, bo i nie wierzą oni, że na budowie hali magazynowej się skończy.

- W Pszczynie też miało pachnieć fiołkami, miały być pieczarki za darmo. Co z tego wyszło? Smród, podobnie jak w Panoszowie! - mówił mężczyzna, który dopiero pod dłuższych przepychankach słownych doszedł do głosu. Program spotkania zakładał prezentację slajdów przygotowanych przez inwestora, później pytania mieszkańców. Ci jednak nie chcieli ani nic oglądać, ani słuchać.

- W 2012 r. uchwalono studium uwarunkowań środowiskowych, w którym jest zapis, że na terenie naszej gminy nie może powstać zakład prowadzący działalność uciążliwą dla środowiska. Tymczasem pocztą pantoflową dowiadujemy się o tej budowie. Dlaczego nie było żadnej oficjalnej informacji, jak w przypadku innych przedsięwzięć? Jesteśmy za rozwojem gminy, ale w tym przypadku lokalizacja, o której mówimy, jest pomyłką. Wiemy z doniesień prasowych, jak wygląda działalność tego zakładu w Panoszowie, wiemy to od naszych rodzin mieszkających w gminie Ciasna. Skąd mamy mieć pewność, że nie produkcja nie zostanie przeniesiona do Jawornicy - mówił mężczyzna.

Na spotkaniu w Kochcicach obecna była też wiceburmistrz Lublińca. Mieszkający przy granicy z Jawornica mieszkańcy Lublińca też są bowiem zaniepokojeni planami firmy Wrona.

- Obawy naszych mieszkańców są duże. Napisaliśmy pismo do wójta z pytaniem, czy dysponuje raportem o uwarunkowaniach środowiskowych i innymi ważnymi dokumentami, które pozwolą egzekwować ewentualne nieprawidłowości. Nie otrzymaliśmy odpowiedzi na to pytanie. Czy pan zadbał, by w razie kłopotów mieć narzędzie do walki z nimi? - pytała Anna Jonczyk-Drzymała.

W odpowiedzi usłyszała, że postępowanie jest w trakcie wdrażania.

- Ocena środowiskowa jest przygotowywana, na chwilę obecną nie mamy raportu. Nas też nikt nie pytał, czy chcemy, by w strefie ekonomicznej powstał zakład utylizacji stłuczki szklanej - zripostował Czech.

W międzyczasie okazało się, że - jak twierdzi inwestor - decyzja o środowiskowych uwarunkowaniach w przypadku planowanego przedsięwzięcia nie jest konieczna, gdyż w przypadku obiektu o powierzchni do 1 ha takowa nie jest obligatoryjna.

- Panie wójcie, to że nie ma takiej konieczności nie znaczy, że jest zakaz. Dla mieszkańców powinien pan taką decyzję uzyskać. Pan jest na 100 proc. pewien, że nie będzie uciążliwości, tysiąc osób nie ma tej pewności - powiedział Marek Wręczycki, radny powiatowy i mieszkaniec Kochcic, wręczając na ręce wójta protest z tysiącem podpisów. W akcję ich zbierania mocno zaangażowała się m.in. sołtys Kochcic, Gabriela Swierc.

Na nic się zdały próby dojścia do głosu pełnomocnika Przemysława Wrony, technologów w jego firmie. Owszem, w kilku zdaniach udało im się powiedzieć, że firma nie planuje w Jawornicy budowy zakładu, a jedynie hali magazynowej, że na miejscu nie będzie produkcji, skupu słomy i pomiotu kurzego.

- Obecnie gotowy produkt wozimy 120 km do Pszczyny, gdyż nie mamy miejsca na jego składowanie w Patoce. Hala w Jawornicy rozwiązałaby ten problem. Nie możemy wybudować jej w gminie Ciasna, bo prowadzone tam postępowanie administracyjne zostało umorzone i obecnie jest na etapie odwołania - mówił Wojciech Hotek, pełnomocnik Przemysława Wrony.

Żaden z tych argumentów nie przekonał uczestników spotkania w Kochcicach. Podobnie zresztą było w Jawornicy. Mieszkańcy obu tych miejscowości mówią głośne "nie" dla firmy Wrona.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubliniec.naszemiasto.pl Nasze Miasto