Lubliniec i norweski Sandefjord to dwa miejsca, które dla Lublinieckich Morsów stały się bazą i miejscem, do którego będą wracać.
Pod koniec listopada grupa 11 morsów z naszego miasta wyruszyła właśnie do przepięknej Norwegii. Po niespełna dwóch godzinach lotu z Pyrzowic wylądowali na lotnisku Torp Sandefjord. Autobusem i kolejką dojechali do stacji Sandefjord.
Po krótkim zwiedzeniu miasteczka udali się w dalszą drogę, zmierzając w kierunku Fruvika Sandefjord. Po pokonaniu 11 kilometrów, z ciężkimi plecakami, śpiworami i namiotami, rozbili obóz w jednym z norweskich fiordów. Jak na prawdziwą przygodę przystało, noc spędzili w plenerze.
Po rozbiciu namiotów udali się w las, by nazbierać drewna na ognisko - tyle, by starczyło go na 10 godzin. Po rozbiciu obozowiska, grupa udała się na kąpiel w Morzu Północnym. Po kąpieli nadeszła z kolei pora na kolację przygotowaną przy ognisku, drzemkę i powrotną drogę do Sandefjord.
Nocne zwiedzanie miasteczka z wizytą w lokalnym pubie zakończyło się czekaniem na pociąg na łonie natury, gdyż po jego opuszczeniu i przemarszu na stację kolejki okazało się, że jest zamknięta.
Po niespełna 27 godzinach od startu w czwartek 27 listopada grupa Lublinieckich Morsów ponownie wwylądowała Pyrzowicach. Mimo wielu niedogodności, wypad jednogłośnie uznano za udany, dowodem czego są plany, by w przyszłym roku go powtórzyć.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?