Lubliniec: Wypadek na ul. Piłsudskiego cudem nie zakończył się tragedią

Lubliniec: Wypadek na ul. Piłsudskiego miał bulwersujący przebieg, bo o ile ucieczkę z miejsca zdarzenia drogowego można próbować tłumaczyć - najczęściej szokiem sprawcy, to działaniem pod wpływem szoku trudno nazwać zachowanie kierowcy, który 18 czerwca na ul. Piłsudskiego potrącił panią Janinę Pietrzak z Lublińca.

Kobieta jechała na rowerze chodnikiem na wysokości Zespołu Szkół im. św. Edyty Stein. Nagle z placu wyjechał samochód, uderzając w rower starszej pani. Uderzenie było na tyle potężne, że 75-latka wraz z rowerem wylądowali na ulicy.

- Całe szczęście, że ulicą nie jechał żaden samochód, bo nawet nie chcę sobie wyobrażać, jakby to mogło się skończyć - mówi Barbara Psyk, córka pani Janiny.

Rower został doszczętnie zniszczony. Na szczęście, bo zamortyzował on uderzenie. Leżąca na ulicy kobieta doczołgała się do krawężnika. Przechodzący mężczyzna udzielił jej pomocy. Oprócz ogólnych stłuczeń, nie doznała na szczęście poważniejszych urazów.

Bulwersujące jest natomiast zachowanie sprawcy kolizji. I nie chodzi jedynie o to, że uciekł z miejsca zdarzenia, nie udzielając poszkodowanej pomocy, ale fakt, że wrócił po ok. 15 minutach (już rowerem), gdyż zorientował się, że w momencie uderzenia od auta odpadła tablica rejestracyjna. To po nią wrócił. Po chwili znów odjechał.

Całe zdarzenie zarejestrowały kamery monitoringu. Mimo to wciąż nie udało się ustalić tożsamości mężczyzny.

- Trwa postępowanie. Nikomu jak dotąd nie postawiono zarzutów. Zbieramy materiał dowodowy, analizujemy
zabezpieczony materiał z kamer zamieszczonych na terenie szkoły, dążymy do ustalenia świadków. Jednocześnie korzystamy z policyjnej bazy, typując właścicieli fiatów 126 p, których wbrew pozorom nie jest wcale tak mało. To bardzo żmudna i czasochłonna czynność, która wydłuża czas postępowania - tłumaczy Wiesław Macherzyński, rzecznik KPP w Lublińcu. - Podejrzewamy, że sprawcą zdarzenia jest mężczyzna mieszkający w okolicy, gdyż w niedługim czasie wrócił rowerem po tablicę rejestracyjną.