Obiekt, który otrzymał nazwę „Lubiteka” miał być gotowy na koniec listopada 2018 roku, ale wykonawca prac otrzymał zgodę na trzytygodniowe wydłużenie terminu, ponieważ Tauron nie podłączył w odpowiednim czasie stacji transformatorowej. A żeby móc sprawdzić wszystkie instalacje niezbędne jest pełne zasilanie.
Ostatecznie 21 grudnia miasto uzyskało pozwolenie na użytkowanie. Roboty budowlane dobiegły więc końca, ale teraz trwają przygotowania do przeprowadzki, która potrwa kilka miesięcy.
- To nie jest taka prosta i szybka sprawa, jak się przeciętnemu zjadaczowi chleba wydaje, tylko długotrwały proces. Trzeba m.in. przenieść 100 tys. książek, wprowadzić do systemu i zaopatrzyć w kody kreskowe. Muszą to zrobić pracownicy biblioteki, których nie ma wielu. Tylko to potrwa ok. 2 miesiące - wylicza Edward Maniura. - Musimy też zapewnić niezbędne wyposażenie, obejmujące m.in. zakup mebli. Z tym jest problem, wynikający z braków na rynku. Wcześniej mieliśmy kłopot z wyłonieniem dostawcy. Na szczęście udało się znaleźć darczyńcę - poinformował.
Oficjalnego otwarcia Lubiteki należy się spodziewać najwcześniej w połowie 2019 roku. Wśród mieszkańców zdania na temat tego czy tak duży obiekt biblioteczny jest w Lublińcu potrzebny, są podzielone. Burmistrz wątpliwości nie ma. Podkreśla, że dla niego rozwój intelektualny jest ważniejszy niż rozwój fizyczny.
Nowy obiekt biblioteki jest trzykondygnacyjny i wyposażony w windę. Na parterze umieszczona zostania literatura piękna - czyli księgozbiór najczęściej wypożyczany przez czytelników oraz czytelnię dziecięcą. Księgozbiór naukowo - techniczny ma być na pierwszym piętrze, podobnie jak pracownia komputerowa oraz zbiory multimedialne i część administracyjna. Na drugim piętrze przewidziano salę wielofunkcyjną wraz z zapleczem technicznym. I najprawdopodobniej przynajmniej przez jakiś czas będą w tej sali odbywały się sesje Rady Miejskiej w Lublińcu. Wprawdzie sami radni nie podjęli jeszcze decyzji w tej sprawie, ale przy ul. Sportowej na pewno otrzymaliby do dypozycji znacznie lepsze warunki.
- Dyrektor biblioteki ma wiele pomysłów, jak wykorzystać gmach, żeby odwiedzało go wiele osób. Lubiteka może być drugim centrum kultury po MDK - uważa burmistrz Maniura.
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?