Gradobicie w Lublińcu było nagłe, krótkie i intensywne. Z nieba spadał grad wielkości przepiórczych jaj, powodujący lekkie wgniecenia w karoserii samochodów. Obyło się bez burzy, grzmotów i piorunów, ale wszystko przed nami. Zobacz zdjęcia...
Gradobicie w Lublińcu było nagłe, krótkie i intensywne. Z nieba spadał grad wielkości przepiórczych jaj. Rynek w Lublińcu w mgnieniu oka opustoszał. Nic dziwnego – uderzenie takim fragmentem lodu to wątpliwa przyjemność.
Gradobicie w Lublińcu trwało zaledwie kilka minut. Ale to wystarczyło, by spowodować lekkie wgniecenie w karoserii samochodów. Zobaczcie jak to wyglądało. Przyznajemy, że wizja i dźwięk robiły wrażenie!
Zobacz zdjęcia i WIDEO...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!